Skip to content

BRANŻA MASZYNOWA: NASZA PERSPEKTYWA RYNKU NA 2024 ROK

„W Europie obserwuje się ogromny spadek popytu na nowe maszyny”
Rok 2023 dobiega końca, po raz kolejny poprosiliśmy Koena Lismana, dyrektora generalnego Lisman Forklifts, o podzielenie się swoimi poglądami i oczekiwaniami dotyczącymi branży produkcyjnej i transportu materiałów. Przeczytaj wszystko o jego wizji na rok 2024 w naszej nowej prognozie rynkowej. Koen Lisman: „Rynek się zmienił i nadchodzi więcej zmian”.

 

Koen-blog-1
koen-quote-pl

„Nasze zapasy są Twoimi zapasami”

DSC08037

Pierwsze kilka miesięcy ubiegłego roku rozpoczęło się dla Lismana nietypowo. Tam gdzie zwykle wszystkie magazyny są zapełnione używanymi wózkami widłowymi i wszelkiego rodzaju używanym sprzętem do transportu materiałów, firma zdecydowała się na podnajem hali maszynowej. „To było dla nas nowe doświadczenie. Na szczęście nie trwało to zbyt długo, zanim mogliśmy ponownie wyposażyć budynek w naszą podstawową działalność: szeroką gamę używanych maszyn.
Podczas ostatnich Dni Klienta wszystko „było jak zwykle”. „Powiedzieć, że magazyny są przepełnione, może być trochę za dużo, ale – po raz kolejny – jesteśmy w stanie zaoferować naszym klientom i partnerom szeroki wybór używanych maszyn. Ogólnym trendem wśród naszych klientów, partnerów i dostawców jest pozytywne nastawienie – coś, co z pewnością zauważyliśmy podczas naszych Dni Klienta. Tak, jest popyt. Jednak pilność utrzymania zapasów jest niewielka. Dlatego mówimy: „Nasze zapasy są Twoimi zapasami”. Jako hurtownik chcemy, aby nasi klienci aktywnie korzystali z naszych zapasów.”

Pilne zwiększenie stóp procentowych 

Patrząc na rozwój rynku w branży ,Lismana można postrzegać jako barometr. „Trendy rynkowe w naszej firmie często szybko sie ujawniają ” – podkreśla Koen. „Czego można się spodziewać, biorąc pod uwagę skalę międzynarodową oraz naszą pozycję i powiązania na rynku”. Najbardziej znaczącą zmianą musi być fakt, że łańcuchy dostaw nie są już zakłócane. „Stało się tak, że dostawcy i producenci nadrobili zaległości w zakresie terminów dostaw. Chociaż w niektórych sytuacjach terminy dostaw są nadal dość długie, w wielu przypadkach problemy z łańcuchem dostaw zostały rozwiązane.”
Następnie nastąpił ogromny wzrost dostaw nowych maszyn. A kiedy na rynku pojawia się wiele nowych maszyn, oferta maszyn używanych rośnie. Kolejnym istotnym wpływem na zachowania rynkowe jest wzrost stóp procentowych. „Oznacza to, że finansowanie sprzętu (nowego i używanego) stało się znacznie trudniejsze i droższe. Dotyczy to naszych klientów, ale w jeszcze większym stopniu naszych dostawców. Naszymi dostawcami są często duże organizacje korporacyjne, które nie są zwolennikami „martwego kapitału” w bilansie. Chcą jak najszybciej usunąć używane maszyny ze względu na kosztowne i skomplikowane problemy związane ze zdolnością finansową i fizycznym przechowywaniem”.
„Rosnące stopy procentowe są również czynnikiem wpływającym na dostawców: są oni mniej skłonni do utrzymywania własnych zapasów. Szukają sposobów na szybką zmianę maszyn. Co więcej, istnieje wyraźny sygnał, że popyt maleje. I znowu zainteresowanie odgrywa kluczową rolę. Klienci chcą kupować, ale jest to coraz trudniejsze”. To postawiło firmę Lisman Forklifts przed nowym
wyzwaniem. Z hurtownika przeszukującego każdy zakamarek na całym świecie w poszukiwaniu „jedynek” i „dwójek” (małych zakupów), Lisman powraca teraz do znanego przepływu przychodzącego: dużych flot maszyn. Wyzwanie, do którego firma jest bardziej przyzwyczajona, ale mimo to nowa sytuacja, która wymaga jasnego i bezpośredniego podejścia.

Lepiej kupować drożej niż nie na sprzedaż

Jednym ze skutków sytuacji rynkowej było zmniejszenie się delty pomiędzy ceną wózków widłowych nowych i używanych. Do tego stopnia, że można to nazwać „niezdrowym”. „Pod pretekstem „raczej kupować drozej niż nie na sprzedaż” nowo używanych maszyn stało się tak mało, że były praktycznie na tym samym poziomie cenowym, co nowe maszyny. Ponieważ ten segment staje się coraz bardziej dostępny – firmy nie trzymają się już tych maszyn, aby wypełnić lukę – delta zostaje przywrócona. Rynek się normalizuje: używane wózki widłowe są teraz ponownie atrakcyjne ekonomicznie i opłacalne.”
Używane wózki widłowe wróciły na swoje miejsce, a sprzedaż jest również bardzo aktywna. „Używane wózki widłowe i używane maszyny muszą być znacznie tańsze niż nowe maszyny. Klienci kupują używane maszyny kierując się względami biznesowo-ekonomicznymi. A cena powinna odpowiadać konkretnym wymaganiom i oczekiwaniom.”
Lisman ze swojej strony będzie nadal kupował maszyny – z uśmiechem. „Nie mówimy «nie» maszynom i naszym partnerom. Będziemy nadal pomagać, nie tylko wtedy, gdy będziemy potrzebować zapasów. Jednak uważnie przyglądamy się konfiguracji maszyn oraz temu, w jakim stopniu maszyny są wielofunkcyjne i o co prosimy. Nasi klienci również stają się coraz bardziej krytyczni. Na razie jest to rynek kupującego. W najbliższej przyszłości rynek ponownie się wyrówna, tworząc zdrową sytuację dla wszystkich zaangażowanych stron.

Ogromny spadek liczby zamówień

VRAAG EN AANBODPowodów, dla których wszystko wraca do normy, jest więcej niż kilka. Niektóre z nich wywierają ogromny wpływ na branżę. Na rynkach o dużym wolumenie, takich jak Niemcy i Francja, liczba zamówień na nowe maszyny spadła aż o 30 procent lub nawet więcej. „W zasadzie” – podkreśla Koen. „Mówię tylko, że wkrótce tymczasowe „tsunami” dostępnych maszyn osłabnie. Ceny używanego sprzętu ustabilizują się, a popyt odrodzi się ze względu na atrakcyjność używanych maszyn w stosunku do nowego samochodu ciężarowego w trudnych ekonomicznie warunkach. Oznacza to, że za około sześć miesięcy dostępnych będzie co najmniej 30 procent mniej używanych wózków widłowych, ale popyt będzie duży”.
„Zaledwie w zeszłym miesiącu odwiedziłem strategicznego partnera OEM w Niemczech, zdecydowanie największym w Europie kraju obsługującym sprzęt do transportu materiałów, usłyszałem coś, co potwierdziło moje oczekiwania dotyczące tymczasowych nadwyżek. W 2022 roku w Niemczech sprzedano 116 000 nowych maszyn. Na cały rok 2023 prognoza spadła aż do 78 000 jednostek. Wiedząc to, spodziewam się, że nastąpi nowa równowaga między podażą a popytem. Znaczący spadek sprzedaży będzie miał wpływ na dostępność maszyn używanych na rynku w 2024 roku. Mówiąc najprościej: będzie coraz mniej używanych maszyn na sprzedaż.

Jakość znów odpowiada standardom 

Powrót do aktualnej sytuacji magazynowej. Chociaż Lisman dotrzymuje obietnic rynkowych i faktycznie kupuje każdą maszynę – niezależnie od jej marki i stanu – Koen, przechodząc przez magazyny Lisman, widzi wyraźną transformację. „Jakość używanych maszyn, które stają się dostępne, jest coraz lepsza. Podczas Covid maszyny uległyby całkowitemu zużyciu. Długie godziny pracy,
intensywne użytkowanie – stan maszyn był ogólnie ciężki. Teraz obserwujemy szybko rosnącą liczbę używanych maszyn, które ponownie odpowiadają ogólnym standardom używanym.”

„Chiny” udowadniają, że tu zostaną 

Podobnie jak w naszych wcześniejszych prognozach rynkowych na ten rok, musimy zająć się rozwijającym się chińskim rynkiem sprzętu do transportu materiałów. Chińskie wózki widłowe, zwłaszcza elektryczne wózki widłowe zasilane akumulatorami litowo-jonowymi, stanowią coraz większe „zagrożenie” dla tradycyjnych producentów europejskich i amerykańskich. „Chiny są tutaj. Jako lider rynku w zakresie stosowania akumulatorów litowo-jonowych, chińscy producenci korzystają z przewagi cenowej. Muszę dodać, że na różnych poziomach. W czasie Covid koszty transportu kontenerów były niebotycznie wysokie. Koszty te spadły, dzięki czemu chińskie wózki widłowe są ogólnie tańszym produktem. Produkt bezpośrednio konkurujący z używanymi maszynami zachodnich producentów.”
W branży produkcji maszyn do transportu materiałów ma miejsce kolejna ewolucja: rynek jest mniej rozdrobniony. Wielkie marki stają się coraz większe, a wiodące podmioty i holdingi nadal inwestują i rozwijają się. „Rynek się konsoliduje. Jedynymi mniejszymi producentami, którzy pozostają, są firmy dostarczające produkty niszowe na rynki niszowe. Utrzymują się w oparciu o specjalizację. Konsolidacja automatycznie oznacza przejrzystość. Jest mniej „graczy”, mniej różnorodności i więcej standaryzacji, co ostatecznie prowadzi do presji rynkowej.
Wszystko, co dzieje się obecnie, jest w pełni zgodne z oczekiwaniami. „Niestety nie możemy dokładnie określić harmonogramu. To by znacznie ułatwiło sprawę, haha. Ale jestem zadowolony z obecnej sytuacji tzn jesteśmy jaka jest nasza pozycja na rynku. Spacerując po naszych obiektach, można poczuć nową dynamikę. I choć nasz zespół logistyczny może od czasu do czasu być zestresowany, cieszę się, że jest dużo zapasów, dużo się dzieje i dużo się bedzie dziiac. To jest dokładnie to, co chcę zobaczyć. Będziemy nadal utrzymywać naszą pozycję niezawodnego autorytetu liczącego się gracza na rynku podaży i popytu”.